Martina <33
Jorge
Martina i Mercedes
A NA KONIEC COŚ SUPER
...
- Violetta ... J-ja p-p-przepraszam - wyjąkał 
Te "KOCHAM CIĘ I NIGDY NIE PRZESTANĘ" ciągle chodziło jej po myślach. Bała się tego co stało się wczoraj. Ale na szczęście nie doszło do pocałunku.
- Dobra - powiedziała. I ruszyli 
*W domu Violetty 20:00*
Violetta sięgnęła po pamiętnik i zaczęła pisać. Przeszła przez 2 strony. Jedna o Tomasie, druga o Leonie
Po jednej z sali chodziła zakłopotana Naty. Nagle wszedł tam Maxi patrząc na podłogę. Zderzyli się.
- Tomas , pójdziesz ze mną do sali śpiewu. Bo chyba tam zostawiłam torebkę - spytała Violetta
- Tak. Gregorio dziś ... ale dopiero za 3 godzinki. A poza tym jest w swojej sali, zamkniętej na klucz. Ćwiczy z MUZYKĄ. Nawet cię nie usłyszy - zaśmiała się Ludmiła
- Tak ? co ? -spytała
(myśli Violetty) (Pamiętam ten dzień... Kiedy zagrałam główną rolę w przedstawieniu ... To było coś. 1000 oczu wpatrzonych we mnie. W KAŻDEGO zresztą ....No se si hago bien,
Viola zeszła na dół i zastała tam Jade.
- Po prostu Ludmiła cały czas się na mnie wyżywa. - powiedziała