IMAGIN
Violetta odcinek 6 .
- Tomas ja nie chce tu być ! - spanikowała Violetta
- Spokojnie zaraz wyjdziemy - uspokajał Tomas
- O! już wiem przez okno ! - powiedziała Violetta
- Dobry pomysł - powiedział i zaczął działać.
- Uważaj - mówiła
- Dobra , dobra - powiedział
- No i ... ? - zapytała
- Nic z tego zamknięte - powiedział
- To Ludmiła - powiedziała z pewnością
...
- PUK, PUK! - pukała Naty w drzwi lecz nikt nie odpowiadał
W końcu wyszedł Gregorio i zapytał :
- Czego !?
- Ludmiła uwięziła Tomasa i Violette w schowku sali od Spiewu - powiedziała
- Tsa..... - powiedział i zamknął drzwi
- No proszę pana....- mówiła
...
- Tomas nie mogę już dłużej czeka telefon mam w torebce , tata zaraz zadzwoni i w tedy nigdy mi nie pozwoli tu przyjść - mówiłą
- Violetta nie martw się - pocieszał
- TSSSSS - dzwonił telefon
- O nie o tym mówiłam - powiedziała z łzą w oku
- Violetta nie płacz - mówił
- psppszpszp - coś wierciło w zamku drzwi
Po chwili drzwi od schowka otworzyły się.
- Jej ! dziękujemy ci Naty - powiedziała Violetta i pobiegła po telefon. Na szczęście zdążyła odebrać.
- Halo ? - zapytała
- Cześć Violu, wszystko w porządku ? - zapytał
- Tak - odpowiedziała
- To dobrze , wracaj zaraz - powiedział
- Ok - odpowiedziała
...
- Tomas muszę iść, Naty jeszcze raz dziękuję - powiedziała i podziękowała
- Drobiazg - powiedziała Naty i poszła
- Dobra - powiedział smutny z powodu pożegnania
*Oczami tomasa*
(Nawias = Myśł) ( Nawet nie próbuje pytać się jej czy mogę ją odprowadzić bo przecież chodzi z Leonem. Mam dość. A tym razem ludmiła przesadziła !!! )
Wziął gitarę i zaczął grać :
Es conexión entre tú y yo,
En cada verso de esta canción
Tu voz y la mía...
En cada acorde en cada rima.
Es conexión entre tú y yo,
En cada verso de esta canción...
Od razu przypomniała mu się chwila zaliczania do studio 21. Ta chwila w której śpiewał dla Violetty. Oraz ta chwila NAJWAŻNIEJSZA DLA TOMASA , w której Violetta i Leon nie są razem.
KONIEC ODCINKA 6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz