IMAGIN
Violetta... odcinek 16
- Leon... Ja-ja - Myślałam.
- No co? - pytał. Był już zdenerwowany
- Ja tęskniłam - Powiedziałam i ponownie go przytuliłam.
- Ja też - wiedział że to nie wszystko. Ale darował mi.
- Co robiłaś przez ten cały czas jak mnie nie było? - zapytał
- Yyyy. No mamy teraz projekt, Mamy stworzyć piosenkę i choreografię do niej - zaczęłam
- Aha. A to robicie w parach czy jak. - Te pytanie wbiło mi nóż w plecy
- T-tak - odpowiedziałam niepewnie.
- A z kim jesteś ? - ponownie wbił mi nóż w plecy.
- Z-z Tomasem - Wkurzył się.
- Aha to fajnie. Mam nadzieje że cię nie podrywał. Czy też wkurzał.- powiedział
- Nie. Przeprosił mnie nawet- zapewniłam
- To dobrze. - powiedział i poszliśmy w stronę sali od tańca.
- Wynoś się! jesteś do niczego! - krzyknął wkurzony Gregorio z klasy od tańca. Właśnie ja i Leon do niej weszliśmy. Podszedł do nas Maxi. A za nim Fran i Cami.
- Co mu jest ? - zapytałam
- No proszę cię, nie znasz Gregoria ? - spytał z zabawnym głosem Maxi.
- No znam ale dziś jest jeszcze gorszy niż zwykle - Powiedziałam
- Ta..... no bo szuka ucznia, który zatańczy jego choreografię bez błędnie...- wytłumaczyła mi Camil
- Mam rozumieć że nie da się jej zatańczyć? - zapytałam
- Tak. Wszyscy próbowali. Fran wszystko dobrze zrobiła tylko na końcu, zamiast zakręcić się w prawą stronę, zakręciła się w lewo ... - Powiedziała Camila
- Violetta! teraz ty! - Krzyknął Gregorio.
- Ale... ja nie umiem - powiedziałam
- spokojnie... rób to co jest w telewizorze ! - krzyknęła Fran
No i zatańczyłam. Nie wiem czy zrobiłam jakiś błąd.
- No więc... Było dobrze. - powiedział spokojnie
- Ludmiła teraz ty! - zaraz po moim odejściu krzyknął.
- Było wspaniale ! - pogratulował Maxi
- Dziękuje - podziękowałam.
- Nie musicie jej tego mówić. Ona zawsze jest świetna - powiedział Leon
Po tej lekcji wróciłam do domu. Pisałam w pamiętniku. Zeszłam na kolację i położyłam się spać.
KONIEC ODCINKA 16
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz